|
Albert Hoffman- LSD moje trudne dziecko, Uzależnienia, Narkomania |
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] 1 Dr. Albert Hoffman LSD... moje trudne dziecko LSD - mein Sorgenkind. Die Entdeckung einer "Wunderdroge" 2 4/19/43 16:20: 0.5 cm3 Z 1/2-promilowego, wodnego roztworu winianu dwuetyloamidu, doustnie = 0.25 mg winianu. Zażyte po rozcieńczeniu w 10 cm3 wody. Bez smaku. 17:00: Początek zawrotw głowy (...) Każda roślina zawiera tajemnicę swego wnętrza, pochodzenia i przeznaczenia. Każda niesie też, zapisany chemicznie, przekaz. Podobny przekaz zdaje się być zakodowany także w człowieku, o czym przekonują najnowsze badania naukowe, a co od niepamiętnych czasw prbują nam przybliżyć artystw z całego świata. Dr Albert Hofmann , światowej sławy chemik, członek Komitetu Noblowskiego, były dyrektor Oddziału Badań fabryki lekw Sandoz A.G. w Szwajcarii. Odkrywca nowych substancji o niezwykłych właściwościach, jak LSD czy psylocybina, ktrych działanie nie zostało jeszcze wyjaśnione do końca, a ktre znalazły szerokie zastosowanie w medycynie i badaniach naukowych. Wiadomo już dziś, że substancje te biorą udział w skomplikowanych procesach biochemicznych człowieka, zwierząt i roślin. Bogate struktury chemiczne roślin rżnych gatunkw, pełniących sakralną rolę wśrd starodawnych kultur, są w niezwykły sposb podobne do neuroprzekaźnikw u ludzi. Albert Hofmann jest nie tylko wybitnym uczonym, ale też świetnym obserwatorem i sprawozdawcą, ktrego kontrkultura hippisw mimowolnie wplotła w swj barwny deseń. Z niezwykłą starannością relacjonuje historię odkrycia LSD, a następnie psylocybiny oraz innych magicznych związkw. opowiadając także swoją własną historię uczonego i filozofa, ktry źrdła rozdarcia dzisiejszego świata upatruje w przerwaniu tradycji antycznych inicjacji eleuzyjskich. prace 3 Co wsplnego mają z sobą system nerwowy człowieka i pozbawione nerww tkanki muchomora czy powoju? Książka jest prbą odpowiedzi także i na to pytanie. Przedmowa Istnieją takie przeżycia, o ktrych większość z nas woli milczeć, gdyż nie odnoszą się do codziennej rzeczywistości i nie poddają racjonalnym wyjaśnieniom. Nie wywołują ich jakieś szczeglne zdarzenia zewnętrzne, są one raczej związane z naszym życiem wewnętrznym. Najczęściej lekceważymy je, traktując jako wytwory wyobraźni, i nie dopuszczamy ich do świadomości. I nagle, w sposb niezwykły, zachwycający lub alarmujący, znane nam otoczenie ulega transformacji, ujawnia się nam w nowym świetle, nabiera wyjątkowego znaczenia. Przeżycie tego rodzaju może być słabe i ulotne jak muśnięcie powietrza, ale może też odcisnąć się głęboko w naszych umysłach. Jedno z zauroczeń tego rodzaju przytrafilo mi się w dzieciństwie i do dzisiaj pozostało żywe w mojej pamięci. Zdarzyło się to pewnego majowego ranka nie pamiętam już, ktry to był rok, lecz wciąz jestem w stanie wskazać dokładnie miejsce tego wydarzenia, znajdujące się na leśnym szlaku, prowadzącym na Martinsberg, powyżej Baden, w Szwajcarii. Kiedy spacerowałem tam pomiędzy świeżo zazielenionymi drzewami, rozświetlonymi porannym słońcem i wypełnionymi ptasim śpiewem, wszystko naraz pojawiło się skąpane w niezwykle czystym świetle. Czy przyczyną tego było coś, czego po prostu wcześniej nie zauważyłem ? A może odkrywałem wiosenny las we właściwej mu postaci? Świecił najcudowniejszym blaskiem, przemawiając do serca w taki sposb, jakby chciał mnie objąć swoim dostojeństwem. Byłem wypełniony błogim poczuciem radości, jedności i bezpieczeństwa. Nie mam pojęcia, jak długo stałem tam oczarowany. Kiedy ruszyłem dalej, przypominam sobie tylko niepokj, ktry poczułem, gdy blask powoli niknął. W jaki sposb tak realna i przekonująca wizja, tak bezpośrednio i głęboko odczuta, mogła się tak szybko skończyć? I w jaki sposb mgłbym się nią z kimś podzielić, do czego skłaniała mnie przepełniająca mnie radość, skoro wiedziałem, że żadne słowa nie są w stanie oddać tego, co zobaczyłem. Wydawało się dziwne, że ja, jako dziecko, zobaczyłem coś tak wspaniałego, coś, czego dorośli z pewnością nie doświadczyli, gdyż nigdy nie słyszałem, aby o czymś takim wspominali. W okresie dzieciństwa jeszcze kilka razy przeżywałem podobnie euforyczne stany podczas wędrwek przez lasy i łąki. To właśnie te doświadczenia ukształtowały zręby mojego światopoglądu i przekonały mnie o istnieniu cudownej, potężnej i niezgłębionej rzeczywistoci, ktra pozostawała ukryta przed codziennym spojrzeniem. Moim częstym zmartwieniem tamtych dni była wątpliwość, czy kiedykolwiek, już jako dorosły, będę w stanie podzielić się z kimś tymi dowiadczeniami; czy będę miał okazję przekazać swoje wizje poprzez poezję czy malarstwo. Lecz wiedząc, że nie zostałem stworzony na poetę czy artystę, podejrzewałem, że będę zmuszony zachować te cenne przeżycia wyłącznie dla siebie. Nieoczekiwanie - nieledwie przez przypadek i dużo pźniej, kiedy byłem już w średnim wieku, te wizyjne doświadczenia z dzieciństwa połączyły się z moimi zajęciami zawodowymi. Chęć uzyskania wglądu w strukturę i esencję materii spowodowała, że wybrałem zawd chemika. Ponieważ od dziecka interesowałem się światem roślin, postanowiłem specjalizować się w składnikach roślin leczniczych. Podążając tym zawodowym tropem, zająłem się substancjami psychoaktywnymi, powodującymi halucynacje, ktre w pewnych warunkach mogły wywoływać stany wizyjne podobne do tych spontanicznych przeżyć, ktre opisałem. Najważniejsza z tych halucynogennych substancji stała się znana jako LSD. Substancje halucynogenne, jako aktywne związki, będące przedmiotem znacznego zainteresowania nauki, znalazły zastosowanie w badaniach medycznych, w biologii i psychiatrii a pniej, zwłaszcza poprzez LSD, szeroko wniknęły w kulturę narkotykową. Studiując literaturę związaną z moją pracą stałem się świadomy, jak wielkie i uniwersalne znaczenie posiada doświadczenie wizyjne. Pełni ono dominującą rolę nie tylko w mistycyzmie i historii religii, ale także w twrczym procesie artystycznym, w literaturze i nauce. Nowsze badania wykazują, że wielu ludzi doświadcza wizji w codziennym życiu, choć większości z nas nie udaje się rozpoznać ich znaczenia i wartości. Mistyczne przeżycia podobne do tych, ktre zaznaczyły się w moim dzieciństwie, nie są najwidoczniej wcale takie rzadkie. W dzisiejszych czasach daje się zauważyć 4 duże zainteresowanie osiąganiem przeżyć mistycznych, wizyjnymi wglądami w głębszą, pełniejszą rzeczywistoć niż ta, ktra jawi się naszej racjonalnej, codziennej świadomości. W celu przekroczenia naszego materialistycznego sposobu ujmowania świata, podejmowane są rżnorodne wysiłki - nie tylko przez osoby przystępujące do wschodnich ruchw religijnych, lecz także przez zawodowych psychiatrw, ktrzy z głębokiego duchowego przeżycia czynią podstawową zasadę terapii. Podzielam pogląd wielu wspłczenie żyjących ludzi, że kryzys duchowy ogarniający wszystkie sfery zachodniego społeczeństwa przemysłowego może być zażegnany jedynie poprzez zmianę naszego wyobrażenia o świecie. Powinniśmy pokonać materialistyczny i dualistyczny pogląd, że ludzie i środowisko są od siebie oddzieleni, oraz przyjąć do świadomoci rzeczywistość ogarniającą wszystko, także doświadczające ego. Powinniśmy tym samym uświadomić sobie istnienie sfery, w ktrej ludzie czują jedność z ożywioną naturą i z całym stworzeniem. Wszystko, co może się przyczynić do takiej fundamentalnej zmiany w naszym postrzeganiu rzeczywistości, musi w związku z tym zasługiwać na szczerą uwagę. Najważniejszymi wśrd tych propozycji są rżne metody medytacji, zarwno religijnej, jak i świeckiej, ktre mają na celu pogłębienie oglądu rzeczywistości poprzez całościowe doświadczenie mistyczne. Inną ważną, choć ciągle budzącą liczne kontrowersje, cieżką prowadzącą do tego samego celu jest użycie halucynogennych psychofarmaceutykw, posiadających właściwość zmieniania stanw świadomoci. LSD znalazło takie zastosowanie w medycynie, w psychoanalizie i psychoterapii, wspomagając pacjentw w dostrzeganiu prawdziwego znaczenia ich problemw. Celowe prowokowanie mistycznych doświadczeń, szczeglnie przy użyciu LSD i podobnych związkw halucynogennych, zawiera, w przeciwieństwie do spontanicznych dowiadczeń wizyjnych, zagrożenia, ktrych nie wolno umniejszać. Praktycy muszą wziąć pod uwagę szczeglne skutki użycia tych substancji, a zwłaszcza ich zdolność do wpływania na świadomość, najskrytszą esencję naszego bytu. Dotychczasowa historia LSD pokazuje wystarczająco wyraźnie, jakie katastrofalne skutki mogą wystąpić, gdy głęboki efekt działania tej substancji jest niewłaciwie oceniony, gdy jest ona mylnie traktowana jako uprzyjemniający życie narkotyk. Zanim eksperyment z LSD może stać się znaczącym doświadczeniem, muszą być przedsięwzięte szczeglne, wewnętrzne i zewnętrzne zabiegi. Złe i niewłaściwe użycie sprawiło, że LSD stało się moim trudnym dzieckiem. Moim pragnieniem wyrażonym tą książką jest, aby przedstawić pełny obraz LSD, obraz jego powstania, działania, możliwości wykorzystania oraz związanych z nim niebezpieczeństw, i aby przeciwstawić się rosnącemu nadużywaniu tego niezwykłego specyfiku. Mam przez to nadzieję położyć szczeglny akcent na potencjalne użycie LSD, ktre powinno być zgodne z jego charakterystycznym działaniem. Wierzę, że kiedy ludzie w przyszłości nauczą się rozsądniej wykorzystywać halucynogenny potencjał LSD - w odpowiednich warunkach, w praktyce medycznej i w połączeniu z medytacją - wtedy moje trudne dziecko może stać się dzieckiem cudownym. Przedmowa do wydania kieszonkowego z 1993 roku, w 50 lat po odkryciu LSD. W zakończeniu przedmowy napisanej osiemnaście lat temu została wyrażona nadzieja, że trudne dziecko może stać się dzieckiem cudownym, o ile nauczy się lepiej wykorzystywać swoje niezwykłe, psychiczne właściwości. LSD pozostaje jednak, jak dotąd, dzieckiem trudnym. Z początku środek ten służył niemal wyłącznie medycynie oraz badaniom biologicznym. W latach sześćdziesiątych trafił jednak na czarny rynek i stał się popularnym, masowo spożywanym narkotykiem - głwnie w USA - co rodziło wiele problemw. Służby medyczne wprowadziły w związku z tym drakoński zakaz używania tej i podobnych substancji, ktry dotyczył także praktyki medycznej w obszarze psychologii i psychiatrii. Zakaz ten obowiązuje do dziś. Choć prywatne użycie LSD nie zanikło z wszystkimi niebezpieczeństwami i negatywnymi skutkami związanymi z nielegalnym rynkiem administracyjne restrykcje doprowadziły do zawieszenia badań medycznych, Trudności, jakie napotyka psychiatria ze strony administracji, na drodze ponownego udostępnienia medycynie tego specyfiku, nie zostały do dziś dnia przezwyciężone. Jest to trudne do zrozumienia, gdyż wyniki badań wykazują, że medyczne użycie LSD nie powoduje żadnych zagrożeń, a wykorzystanie go w psychiatrii jako lekarstwa wspomagającego terapie byłoby wskazane . Zakaz ten budzi obiekcje także i z tego powodu, że w znanych meksykańskich, magicznych narkotykach, ktre od stuleci były wykorzystywane w celach medycznych, znalezione zostały substancje podobne do LSD. Cenne doświadczenia związane z tymi związkami warte są więc dokładnego zbadania. 5 To nie przypadek, że LSD utorowało drogę do mojego laboratorium magicznym narkotykom. Wynika to ze zbliżonych skutkw psychicznych, jakie wywołują magiczne rośliny i LSD, co odkryli etnolodzy i botanicy badający ich wykorzystanie przez Indian zamieszkujących południowe, grzyste tereny Meksyku. Z tego powodu ich chemiczne badania były prowadzone w tym samym laboratorium, w ktrym odkryto LSD. Ich analiza przyniosła nieoczekiwane rezultaty, świadczące o tym, że struktury chemiczne LSD i czynnych substancji, pochodzących z tych roślin, są bardzo podobne. LSD należy do grupy maksykańskich, magicznych narkotykw zarwno jeśli chodzi o budowę chemiczną, jak i rodzaj psychicznego oddziaływania, co stało się istotnym wnioskiem naukowym. Przygoda związana z odkryciem LSD miała swoją niespodziewaną kontynuację piętnacie lat pźniej, w postaci ekscytujących badań nad pradawnymi, magicznymi narkotykami. Opis tych wydarzeń zajmuje dużą część niniejszej książki. 1. Jak powstało LSD W obszarze naukowej obserwacji szczęscie sprzyja tylko tym, ktrzy Są gotowi. Louis Pasteur Ciągle słyszę lub czytam, że LSD zostało odkryte przez przypadek. To tylko część prawdy. LSD zostało powołane do istnienia w ramach regularnego programu badawczego, a "przypadek" zdarzył się znacznie pźniej, kiedy LSD miało prawie pięć lat. Wwczas to doświadczyłem jego nieprzewidywalnego działania w swoim własnym ciele lub raczej - w swoim własnym umyśe. Oglądając się wstecz na przebieg mojej kariery zawodowej - w celu prześledzenia znaczących wydarzeń i decyzji - mogących mieć wpływ na moją pracę, ktra zaowocowała syntezą LSD, stwierdzam, że najbardziej decydującym krokiem był tu mj wybr miejsca zatrudnienia po ukończeniu studiw chemicznych. Gdyby moja decyzja była inna, wwczas ta substancja, ktra stała się znana całemu światu, mogła była nigdy nie zostać stworzona. A zatem, aby opowiedzieć historię o powstaniu LSD, muszę dotknąć nieco tematu mojej kariery chemika, gdyż te dwa procesy są ze sobą nierozerwalnie powiązane. Wiosną 1929 roku, po ukończeniu studiw chemicznych na uniwersytecie w Zurychu, zatrudnilem się w farmaceutyczno-chemicznym laboratorium naukowym zakładw Sandoz w Bazylei jako wspłpracownik profesora Arthura Stolla, założyciela i dyrektora oddzialu farmaceutycznego. Wybralem to stanowisko, gdyż zapewnialo mi okazję pracy z produktami naturalnymi, podczas gdy dwie inne oferty pracy z firm chemicznych z Bazylei były związane z pracą w dziedzinie chemii syntetycznej. Pierwsze badania chemiczne Już moja praca doktorska w Zurychu pod kierunkiem profesora Paula Karrera dała mi okazję realizowania moich zainteresowań w obszarze chemii związkw pochodzenia zwierzęcego i roślinnego. Używając soku żołądkowo-jelitowego węża winnicowego, przeprowadziłem enzymatyczną degradację chityny, materiału, z ktrego są zbudowane skorupy, skrzydła i szczypce owadw, skorupiakw i innych zwierząt niższych. Byłem w stanie wywieść chemiczną strukturę chityny z produktu rozpadu w postaci cukru zawierającego azot, uzyskanego w wyniku tej redukcji. Chityna okazała się być analogiem celulozy, materiału budulcowego roślin. Ten ważny wynik, uzyskany zaledwie trzy miesiące od rozpoczęcia badań, doprowadził mnie do uzyskania doktoratu "z wyrżnieniem". Kiedy zatrudniłem się w zakładach Sandoza, zespł oddziału farmaceutyczno- chemicznego był ciągle niewielki. Czterej chemicy ze stopniami doktora pracowali przy badaniach, zaś trzej w produkcji. W laboratorium Stolla znalazłem zajęcie, ktre całkowicie satysfakcjonowało mnie jako chemika- badacza. Celem, jaki przyświecał profesorowi Stollowi przy tworzeniu laboratoriw badawczych oddziału farmaceutyczno-chemicznego była izolacja aktywnych czynnikw (tzn. efektywnych składnikw) popularnych roślin leczniczych w celu wyprodukowania czystych prbek tych substancji. Jest to szczeglnie istotne w odniesieniu do roślin leczniczych, ktrych składniki aktywne są niestabilne lub ktrych moc waha się znacznie, co utrudnia ustalenie właściwej dawki. Gdy jednak
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrumian.htw.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
- Strona startowa
- Ankieta dla uczniów badająca środowisko rodzinne uczniów, obserwacja dziecka - arkusze
- Amadeo-Różo Wschodu, Moje, PODKADY MUZYCZNE MP3
- Anioł Napomnienia, Aniołowie w Biblii - moje teksty o Aniołach
- Anna Jantar - Moje jedyne marzenie(1), KARAOKE
- Amanat.1994, moje napisy
- Amarkalam.1999, moje napisy
- Andrea Eckert - Dzieci PotrzebujÄ… Ciszy, Dziecko
- Alexander Meg - Dziecko miłości, Ebooki
- Analiza rysunku dziecka, magistera
- Albertki spis,
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pm28gliwice.keep.pl
|
|
|