Amarkalam.1999

Strona startowa
Amarkalam.1999, moje napisy
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
0:00:01:movie info: XVID 694x300 25.0fps 1.6 GB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/0:01:03:**AMARKALAM**PIERWSZA KLASA***0:01:20:Tłumaczenie;dnna0:03:48:'Aby piewać w moim własnym głosem... '0:03:53:'To było moje długo pielęgnowane marzenie...'0:03:57:'Hello ciociu Susheela, Hello ciociu Janaki...'0:04:00:'Hello "Kukułka" Chitra.'0:04:02:'Wy wszyscy, proszę wybaczcie mi...'0:05:00:'Będę latać w powietrzu i piewać piosenki...'0:05:03:'Stanę się skowronkiem, piewajšc piosenkę.'0:05:07:'Poproszę o wodę na księżycu...'0:05:11:'Pójdę na księżyc i napiję się tam wody.'0:05:15:'By żyć patrzšc na wszystkie 3 wiaty...0:05:19:'...i zyskać młodzieńczy wiek, |który będzie trwać 300 lat.'0:06:06:'Ta ziemia zestarzała się. |Przynie nowš ziemię...'0:06:14:'Wiekowy człowiek był dobry...|Zapoczštkował bezkastowoć w ludzkim społeczeństwie.'0:06:21:'Przynie matę dla całego wiat do spania..'0:06:25:'Moja piosenka stanie się kołysankš dla nich.'0:10:07:Powiniene zadzwonić dzwonkiem o 9.30, wydajšc bilety.0:10:13:Należy skorzystać z dzwonka |o 10.00 i uruchomić film...0:10:19:Lal Seth, nie wiesz, kim ja jestem ...0:10:23:Ale wiesz, kim jest twoja strona przeciwna.0:10:28:On jest zainteresowany też sklepem Adyar.0:10:30:Najwyraniej, jeste gotowy zapłacić |wszelkie kwoty, jako zaliczki za niego.0:10:34:Wszystkie zarobione pienišdze i naliczone odsetki , nie?0:10:36:Dlaczego się wahasz?0:10:37:Ale mój człowiek jest biedakiem...0:10:39:On nie może wyłożyć pieniędzy, jak ty.0:10:42:On zbyt chce ten sklep...0:10:44:Fuj! Nie lamentuj...|Jeli chcesz porozmawiać z synem ...0:10:53:Tata, proszę uratuj mnie...|Tata, proszę... Tata...0:11:03:Lal, co ty na to?0:11:04:Zostaw go...Dam ci sklep.0:11:07:Ale Lal... Nie oszukuj mnie...|Zostaniesz oszukany...0:11:14:Hej! Zostaw tego przestraszonego |kurczaka w jego domu...0:11:26:Vasu, jeste właciwš osobš.0:11:29:Ten teatr nie należy do mnie, ani do ciebie.0:11:34:To należy do właciciela.0:11:37:Mieszkam tutaj i pię tutaj. To wszystko!0:11:42:Jeżeli prowadzi to do problemu, |a jeli oni odkopiš naszš przeszłoć.0:11:48:Jak mogę prowadzić moje życie wtedy? |Powiedz mi Vasu...0:11:54:Jeli mówię mu co. Złoci się i wychodzi.0:11:59:On jest jak mój syn...|- Nie mów mu tego...0:12:08:Joe Thomas, chod. To jest moja uczelnia.0:12:11:Tutaj uczš nas muzyki Carnatic, tańca...0:12:14:Chod i zobacz...Będziesz zaskoczony.0:12:17:Hej! Nie ekscytuj się tak muzykš...Upadniesz.0:12:21:Joe, co to jest?|- Id ostrożnie...0:12:25:Powoli... powoli...Chod...0:12:32:Słyszałe? - Tak...0:12:38:Witamy, Mohana! Jak podróż? |- Było miło, pani.0:12:40:Joe, ona jest naszš paniš.0:12:43:Kim on jest? |- lepy biedak.0:12:44:Kiedy udalimy się na tournee, |on piewał cudownie w pocišgu i prosił...0:12:49:Przyprowadziłam go tutaj, aby został |dopuszczony do szkoły dla ociemniałych.0:12:51:Spójrz na jego twarz. On jest tak |podekscytowany, na dwięki muzyki.0:13:02:Dajesz znaczenie jego osobowoci niż muzyce?0:13:06:Chod...0:13:07:To jest więzienie muzyki, zbudowane przez cegieł.0:13:09:Tutaj, oni piewajš tylko |na uderzenie dzwonu.0:13:46:Kabali, nie kazałem ci wychodzić z kabiny, |gdy film jest grany?0:13:50:To jest czas przerwy... Ranga miał |mnie zmianić. Dlatego wyszedłem.0:13:54:Pozdrowienia, sir Billa...|- Sir Billa?0:13:56:Kabali, pójd do kabiny.|- Okay...0:13:58:O co chodzi?|- Vasu nadal pi, obud go...0:14:01:Zmuszasz mnie bym stawoł czoło |memu złemu czasowi.0:14:03:Mogę trzymać rękę na kablu pod napięciem.|Ale nie mogę obudzić Vasu.0:14:06:Dla tego, mogę budzić go?0:14:07:Osoba, która znajduje się |w złym czasie może go obudzić.0:14:15:Obud go.0:14:16:Kiedy wybuchła mi bomba atomowa w ręku. |To jest mój czas ...0:14:19:O Boże! Mam zmienić rzeczywisty...|- Nie próbuj mnie oszukać ...0:14:30:O Boże! Ratuj mnie... Vasu, |więcej nie przyjdę do ciebie...0:14:38:Vasu, co to za but? Ten nieprzyjemny |zapach przyprawia o mdłoci.0:14:43:Wygłupiasz się... To jest boski zapach.0:14:48:Teraz, usunę to.0:14:52:Trujšcy gaz...0:14:54:Co?0:14:55:Mattu Sekar poprosił cię do opuszczenia domu.0:14:57:Czy on jest Mattu Sekar lub Aattu Sekar.0:14:59:Kto kiedykolwiek może być, |nie przeszkadzam... Ile?0:15:01:Vasu, dostaniesz Rs 3000 jako swój udział.0:15:03:To kurs z ostatniego miesišca. Daj Rs.5000.0:16:11:Hej! Kto ukradł mój portfel?0:16:13:Hej! Psy! Oddajcie mój portfel...0:16:16:Człowiek rusz się... Rusz się...Mówię ruszyć się...0:16:21:Co? Dlaczego gapisz się na mnie?0:16:22:Nie ruszysz się... Mam cię pocišgnšć?0:16:25:Dlaczego stoisz? Rusz się...0:16:27:O Boże!0:16:28:O Boże! Vasu, on rozbił mi usta... O Boże!0:16:45:Co jest, człowieku... |Dlaczego zbiłe go? Powiedz mi...0:16:50:Kim jeste? Jeli masz odwagę podnieć rękę na mnie.0:16:54:Hej, kim jeste? Człowieku...0:17:12:Vasu, MLA chce cię natychmiast... Chod ...0:17:18:Bšd ostrożny... Nie pozwolił mi, |zobaczyć jego twarzy.0:17:20:Dla mnie trwało 5 minut, aby zobaczyć jego twarz.0:17:22:Jak tylko go zobaczyłem, rozbił mi usta.0:17:24:Gdyby powiedział mi, |że dasz mu nauczkę, co nie?0:17:26:Najpierw pokaż mi gdzie mam usišć.0:17:35:Ile lat minęło... Masz się dobrze?0:17:42:Spójrz tam, kierownik i |ten wysoki człowiek obejmujš się...0:17:45:Wyglšdajš ładnie... może on mieć nóż w ręku.0:17:48:Czemu boisz się go? |- Wyglšda jak czarny charakter.0:17:52:Jestem kierownikiem tego teatru.0:17:56:Prowadzę to życie jak widzisz.0:17:59:Szefie, zapomniałem przeszłoć. Ty...0:18:03:20 lat mojego życia minęło |w więzieniach Tihar & Aligarh.0:18:07:W końcu, przyszedłem do Kalkuty.0:18:10:Tam dowiedziałem się, że byłe w Madrasie.0:18:14:Szefie, gdy poszedłe.|Nasz gang został rozproszony.0:18:23:Żylimy bez celu...0:18:25:Zabilimy ludzi bez wyboru...0:18:28:Wtedy, każdy podzielił sie |i poszedł w różne kierunki.0:18:35:Jak bezzębny wšż, schroniłem się w Madrasie.0:18:41:Minęło już 15 lat.0:18:59:Oni...0:19:05:Ganga...0:19:09:Szukam mojej żony i mojego dziecka.0:19:16:Chce się przespać.0:19:54:Kim jeste? Leżysz na moim łóżku...? Hej!...0:20:04:Co jest, człowieku? Co się gapisz?0:20:08:To ty...0:20:10:Na którym miejscu jeste?0:20:18:Hej! Mów, człowieku...0:20:20:Hej! Kim jeste?0:20:21:Hej! Posłuchaj mnie... |- Zostaw mnie...0:20:24:Vasu, pisz w kantynie przez kilka dni.0:20:26:Ten człowiek, kim jest? |- On jest...0:20:28:Ten człowiek, kim jest?|- Dawno, dawno temu był moim bogiem.0:20:34:Dawno temu? |- Tak.0:20:37:Dawno, temu był on bogiem? |- Tak ..0:20:38:Chod... |- Zaczekaj, człowieku...0:20:40:Vasu, chod... |- Zobaczę go i pójdę...0:20:42:Nigdy nie widziałem boga. Zobaczę i pójdę...0:20:44:Chod... |- Boże, pozdrowienia...0:20:50:O Boże! - Chod.0:20:54:Hej, nie pchaj mnie! Nie poganiaj mnie.0:21:09:Ty idioto.0:21:10:Nie mówiłem ci wiele razy, aby nie |mówił do mnie "szefie" w jego obecnoci?0:21:13:Okay Szefie... |- Wyrzucę cię...0:21:14:Przepraszam, szefie... |- Mówiłem...0:21:16:Plakaty z filmu 'Annamalai' |sš wklejane, prawda? - Tak.0:21:19:Czy plakaty z "Annamalai" dotarły do nas?0:21:20:Dotarła do biur dystrybutorów dzisiaj rano.0:21:22:Oni poprosił nas, by je zebrać.0:21:44:Masz zamiar dostać lanie od kogo.0:21:50:Nie zamierzasz przynieć Annamalai do druku?0:21:52:Pójdę... tylko, jeżeli ty uzyskasz wydruk, nie?0:21:54:Wtedy, id... |- Obudzisz Vasu...0:21:56:Tam jeste...0:21:57:Chcesz wydrukować Annamalai czy nie?0:21:59:Słuchaj, jestem za modš Annamalai odkšd |to plakaty zostały wyklejone.0:22:02:Nie wiesz o mnie...Teraz uważaj...0:22:05:Zamierzam teraz zobaczyć ...0:22:10:O Boże!0:22:14:Chcesz zostać mistrzem kaskaderskim, co?0:22:15:Będę trenował cię często.0:22:17:Obudzę Vasu przez innego człowieka...0:22:18:Id u wyczyć maszynę, przyjdę z filmem lidera...0:22:20:Id, człowieku... Id... Nie pójdziesz?0:22:26:Vasu, zabieram samochód z wiarš, |że jeste w głębokim nie.0:22:31:O Boże!0:22:36:Gdzie jest tama kulminacyjna? |- Głupcze. Jest tutaj ...0:22:38:Pytasz o pienišdze, prawda?0:22:40:Hej! Nie wygłupaj się...0:22:41:Prowadzisz samochód na lepo? Ty głupcze...0:22:44:Hej! Dlaczego krzyczysz?0:22:45:Czy wiesz, kto jest wewnštrz samochodu?0:22:46:Kto wie, jaki pies siedzi w rodku... |Popro go by wysiadł...0:22:49:Powiat ... Sekretarz ...0:22:52:Spójrz, nadchodzi kolejny ... łobuz0:22:54:Nie powiniene zobaczyć białego ambasadora. |Zaczniesz przyjęcie...0:22:56:Godziwe życie do maksimum.0:22:57:O Boże! Ała.0:22:59:Szukaj wybaczenia od lidera, ty psie...0:23:02:O Boże!0:23:14:Hej głupcze, zobacz wybaczenie od lidera.0:23:16:Fuj! Bijesz pan za takie głupie rzeczy,0:23:19:Wydaje się, że polityka jest taka..0:23:20:Co teraz chcesz? Chcesz, bym szukał wybaczenie, nie?0:23:23:Wielki patriota pi w tym aucie...0:23:25:Obudzisz go...0:23:26:Jeżeli on mi powie, będę szukał jego wybaczenia.0:23:29:Czeć, wstań...Mówię ci tylko.0:23:36:Id i obud go... id...0:23:38:Hej, id człowieku... id i obud go...0:24:03:Ty psie, psujesz druk mojego lidera?0:24:05:Hej! W czym problem?0:24:06:Vasu, ja też nie wiem, co jest problem. |W czym problem?0:24:10:Zajęło mi godzinę, by spytać o to...0:25:50:Vasu, kulminacyjna szpula jedzie...0:25:56:Hej! Zatrzymaj samochód...0:26:06:Hej! Nasza szpula jest na dachu twojego samochodu...0:26:08:Odjechała nie zaważajšc to...0:26:09:Łobuzie, będziesz walczył na drodze.0:26:11:Czy powinnam to zauważyć, jeżeli |co trzymasz na moim samochodzie?0:26:12:Hej! Nie krzycz. Daj szpulę.0:26:15:Nawet nie powiedziałe " przepraszam".|Czy mam ci oddać?0:26:17:Chcesz szpulę, prawda... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rumian.htw.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates