American Horror Story s03e06

Strona startowa
American Horror Story s03e06, ! American Horror Story 3
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
[10][39]"Szanowny miertelniku...[60][97]Nigdy mnie nie złapali|i nigdy nie złapiš.[97][141]Nigdy mnie nie zobaczyli,|gdyż jestem niewidzialny[141][185]niczym odór alkoholu,|który spowija Twojš Ziemię".[225][243]NOWY ORLEAN|Rok 1919[268][329]"Nie jestem człowiekiem, lecz duchem,|którego odrzuciło nawet piekło.[406][454]Jestem Katem, jak lubiš|mnie nazywać w Nowym Orleanie.[528][583]Gdy nadejdzie odpowiednia pora,|wyruszę po kolejnš ofiarę.[592][629]Tylko ja będę wiedział,|kim ona będzie.[632][685]Nie pozostawię żadnej wskazówki|poza mojš zakrwawionš siekierš.[692][742]Zapewne wy, mieszkańcy,|macie mnie za okropnego mordercę...[743][769]którym jestem".[799][814]Charles?[814][847]"Lecz mógłbym być gorszy,|gdybym tylko zapragnšł.[857][887]Mógłbym zgładzić tysišce|waszych najzacniejszych obywateli,[888][931]gdyż łšczy mnie silna wię|z Aniołem mierci.[941][996]A teraz, w przyszły wtorek|dokładnie kwadrans po północy...[1004][1026]...oszczędzę Nowy Orlean.[1030][1080]Dowodzšc swojej litoci,|zaproponuję co mieszkańcom.[1086][1141]Uwielbiam jazz i klnę się|na wszystkie diabły,[1141][1206]że oszczędzę każdego człowieka,|u którego będzie wtedy kapela jazzowa".[1206][1254]To skandal. Szaleniec trzyma|w szachu całe nasze miasto.[1254][1279]Millie, uważasz,|ze fonograf wystarczy?[1279][1328]We wtorek zespół jazzowy|będzie bardziej cenny niż diament Hope.[1329][1358]Możemy wybrać piosenki|sporód mojej kolekcji fonografów.[1358][1407]- Po co spełniać jego zachcianki?|- Bo morduje kobiety siekierš.[1408][1485]Napisał, że kto nie zagra jazzu,|może zostać ukatrupiony siekierš.[1488][1521]Mógłby popracować nad stylem,|ale rozumiemy.[1521][1550]- Jeli nie pucimy wtedy jazzu...|- Prosimy się o atak.[1551][1592]To oczywiste, siostro.|Tylko co zrobimy?[1606][1644]Byłymy posłuszne|zbyt długo.[1644][1686]Jestemy potężne, mimo że żadna z was|jeszcze w to nie uwierzyła.[1686][1722]Jestemy potomkiniami|czarownic z Salem i sufrażystkami.[1722][1750]Niebawem możemy odnieć|największe zwycięstwo.[1750][1776]Prawa wyborcze.[1777][1807]Jeli sięgniemy|po naszš żeńskš moc,[1807][1847]połšczymy inteligencję z wdziękiem|i siłę z żelaznš wolš,[1848][1889]żaden mężczyzna nie zdoła|zastraszyć nas we własnym domu.[1897][1944]Kończę za pół godziny, Joe.|Odprowadzisz mnie do domu?[1946][1975]- Boisz się Kata?|- Wszyscy się go bojš.[1976][1997]Mamy wtorkowy wieczór.|Zabije dzi kogo.[1997][2045]Nawet cię nie tknie.|Ponoć ma słaboć do jazzu.[2056][2099]A twoja dusza|jest nim przesišknięta.[2642][2674]AKADEMIA PANNY ROBICHAUX[3138][3171]Ostrzegałem cię, dziewczyno.[3229][3264]Wyjawiłem wiatu|moje zamiary.[3288][3319]Tak jak się tego|spodziewałam.[3334][3391]- mierć.|- Możesz winić tylko siebie.[3402][3434]Ta wróżba dotyczyła ciebie.[4276][4328]American Horror Story: Coven|Nadchodzi Kat[4365][4386]"ROBIĘ, CO CHCĘ!"[5187][5216]Sto lat temu ta Akademia|pękała w szwach.[5217][5254]Wszędzie były piętrowe łóżka,|a uczennice spały po osiem w pokoju.[5255][5282]- Zauważyłycie co?|- No, nie ma tu Luke'a.[5282][5306]Jego mama zatrzaskuje mi|drzwi przed nosem.[5307][5368]Nan, spójrz na zdjęcia.|Co roku jest nas coraz mniej.[5371][5406]Czarownice wymierajš.|W Salem były nas setki.[5407][5455]A teraz sš trzy. Były cztery,|dopóki Madison nie zaginęła czy umarła.[5456][5488]- A nikt nic z tym nie zrobił.|- Chodmy z tym do Fiony.[5488][5532]Ostatnio była zajęta|podpalaniem czarownic.[5545][5566]Madison chce,|bymy jš znalazły.[5567][5613]Nie możemy już nikogo stracić,|jeli chcemy przeżyć.[5672][5711]Od tej pory|będziemy się chronić.[5735][5778]Od dawna sama o siebie dbałam,|więc nie jestem pewna,[5779][5815]czy potrzebuję dwóch białasek z bractwa|do pilnowania mojego tyłka.[5815][5843]- I co to za zielone gówno?|- Nie jestemy żadnym bractwem.[5843][5878]Jestemy sabatem.|A to absynt, napój bogów.[5879][5908]Którymi jestemy.[6037][6073]- Gdzie znalazła tabliczkę ouija?|- To raczej ona znalazła mnie.[6074][6099]- Wiesz, do czego to służy?|- Do rozmawiania ze zmarłymi.[6100][6145]Gówno tam wiesz.|Masz tu akcję i reakcję.[6150][6184]Moja babcia raz spróbowała.|Też mylała, że to fajne.[6184][6228]Dopóki zły duch nie spalił jej chaty|i nie zmasakrował połowy twarzy.[6229][6256]Jestemy tu we trójkę.|Chcesz odnaleć Madison?[6257][6300]- Zachowuj się jak czarownica.|- To co robimy?[6342][6376]Pytajcie|i bšdcie uprzejme.[6399][6425]Jestemy tu same?[6507][6523]NIE[6543][6573]Czy twoja mierć|nastšpiła tutaj?[6585][6606]TAK[6624][6653]Zamordowano cię?[6656][6694]Tak...|Kto cię zabił?[6789][6814]"Wy to zrobiłycie".[6853][6881]Madison, to ty?[6882][6910]Kim jeste?[6962][6996]"Katem".|Zaraz, przestańcie![7001][7050]Jeli zależy ci na przetrwaniu,|dowiedz się, z kim gadasz.[7177][7213]To jakie bzdury.|Haruję jak wół.[7213][7243]Po cholerę|ciułam te pienišdze?[7244][7287]Biorę chorobowe|i lecę zabawić się do Vegas.[7293][7331]Nigdy wczeniej|nie słyszałam cudzych myli.[7332][7381]- Może to przez leki?|- Długo szukała właciwego faceta.[7387][7406]Boże, błagam.[7407][7443]Obym nie zepsuła jej niczego.|Pozwól mi dożyć lubu.[7444][7488]- Nic mu nigdy nie wystarczyło.|- Boże, przysięgam, że tamtej nocy...[7489][7525]- Zawsze go krytykowałam.|- Moja dusza należy do Ciebie.[7526][7584]Co tydzień trzyma mnie za rękę|i sprzšta moje wymiociny.[7637][7668]Panno Goode?|Nie dokończyła pani zabiegu.[7670][7702]Muszę stšd wyjć.|Nie wytrzymam tego hałasu.[7703][7739]To niebawem minie.|W kroplówce jest rodek uspokajajšcy.[7739][7758]Ale idzie pani wietnie|i niebawem skończymy.[7759][7795]Nie traktuj mnie jak idiotki.|Nigdy nie chciałam tu przychodzić.[7796][7840]Może pani usišć|i dokończyć zabieg?[7912][7955]Moja córka potrzebuje mnie|jak nigdy wczeniej.[7955][8013]Robię to dla niej,|nie dla siebie, rozumie pan?[8014][8067]Jeli będę was słuchać,|pokonam chorobę, prawda?[8074][8121]To bardzo agresywna forma terapii.|Liczymy, że będzie dobrze.[8134][8156]- Kiedy zacznę tracić włosy?|- Możliwe, że w ogóle.[8157][8192]Każdy reaguje inaczej.[8237][8267]Po prostu nie jestem...[8288][8315]Nie jestem gotowa,|by odejć już teraz.[8316][8355]Pragnę jeszcze jednego|przecudownego romansu.[8356][8412]Mylę, że tak naprawdę|chcę kogo mieć.[8426][8466]- Nie jest na to za póno, prawda?|- Nie.[8468][8527]Moja matka poznała kogo przez Internet|i włanie popłynęli do Nowej Szkocji.[8615][8687]Zdšżysz na lub córki,|więc powinna kupić pięknš suknię.[8704][8732]Zapłacić za niš fortunę.[8748][8773]Jest na wiecie kto,|kto nie ma fanklubu w Internecie?[8774][8810]- Ja nie mam.|- Dowiedziała się czego?[8811][8841]Kat zamordował osiem osób,|przeraził całe miasto[8842][8869]i nigdy nie został złapany.|Posłuchajcie tego.[8870][8896]"Jeli kobiety nie zatańczš|do muzyki mojej siekiery,[8897][8917]z radociš im w tym pomogę".[8918][8939]Wiedziałycie, że saksofon|nazywa się potocznie siekierš?[8940][8966]Siekał kobiety na kawałki,|bo nie chciały być jego fankami?[8967][9017]I mężczyzn, którzy je bronili.|Nie zdšżyłymy zapytać o Madison.[9018][9064]I dobrze. Duch powie ci wszystko,|byle tylko mógł się uwolnić.[9065][9120]- Dlatego powiedział, że go zabiłymy?|- Nie. Myli, że jestemy nimi.[9166][9202]Rocznik 1919.|Wtedy zniknšł Kat.[9212][9258]"Jazzowy Morderca zabijał zbyt długo.|Koniec z zastraszaniem miasta.[9259][9306]- Dzi wszystko się skończy".|- Czarownice zabiły Kata.[9309][9339]Jeli wie, gdzie jest Madison,|musimy się z nim skontaktować.[9339][9379]O nie! Nie pomogę wam|w uwolnieniu Kata.[9382][9418]- Nan?|- Odpadam.[9447][9488]Przyjechałycie aż tutaj,|by teraz spękać?[9501][9556]Jeli zostało nam tylko tyle sił,|to czarownice zasługujš na wymarcie.[9664][9695]Gdzie jest Madison?[9697][9737]Powiedz mi, a dam ci to,|czego pragniesz.[9744][9784]Wiem, co by chciał.|Mogę ci to zapewnić.[9797][9848]Mogę cię uwolnić.|Nie chcesz tego?[9881][9906]S...[9927][9951]t...[9992][10016]r...[10046][10069]y...[10084][10106]ch.[10761][10802]- Weszła na górę bez pomocy.|- Oczywicie. Zawsze sobie radzi.[10802][10832]Nie straciłam słuchu.[10850][10898]- Co tu robiš róże?|- Uznałam, że ci się spodobajš.[10900][10945]- To ostatnie z twoich pamištek.|- Przypominajš o miłoci i namiętnoci.[10946][10986]Nie tego teraz mi trzeba.|Potrzebuję chryzantem.[10986][11028]Wszelkiego rodzaju,|by mnie chroniły.[11036][11081]Lekarz kazał ci odpoczywać|co najmniej przez tydzień.[11119][11189]- Kim jest ta ruda kobieta?|- Skarbie, nie wiem, o czym mówisz.[11190][11231]Doć tego pieprzenia.|Masz co jeszcze do powiedzenia?[11232][11270]Bo prędzej czy póniej|i tak to zobaczę.[11292][11329]Musiałam stracić wzrok, by dostrzec to,|czego nie mogłam zobaczyć wczeniej.[11330][11353]Co za ironia.[11366][11398]Wszystko jest wyrane|w zupełnie odmienny sposób.[11398][11435]Całkowicie wyrane|jak nigdy wczeniej.[11436][11479]Czuję, jakby te obrazy|były poruszane wiatłem.[11481][11510]- W końcu cię przejrzała.|- Jest naszprycowana.[11511][11553]- Wiesz, co jej podali w szpitalu?|- Jestem, ale nie lekami.[11554][11609]I wiedz, że odpowiesz|za każdš zdradę.[11610][11640]Bez względu na to,|jak bardzo jš zataiłe.[11642][11696]- A teraz wyno się. Wynocha!|- Skarbie. Jeste miłociš mojego życia.[11715][11756]Spadaj, póki możesz, łajzo.[11846][11891]Chciałam powyrywać mu ręce|i wyrzucić go przez okno.[11891][11937]- Musiałam się powstrzymać.|- Otrzymała dar Wzroku.[11940][11975]- Przyswaja się go stopniowo.|- To najpotężniejszy z możliwych darów.[11977][12042]I najcięższy.|Pomogę ci, skarbie.[12088][12136]- Dlaczego mi nie powiedziała?... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rumian.htw.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright © 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates