|
Alister McGrath i Joanna Collicutt McGrath - Bóg nie jest urojeniem - Złudzenia Dawkinsa, |
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] BÓG NIE JEST UROJENIEM ZŁUDZENIA DAWKINSA Autor Alister McGrath i Joanna Collicutt McGrath Wydawnictwo WAM SPIS TREŚCI WPROWADZENIE DO POLSKIEGO WYDANIA WPROWADZENIE 7 ODPOWIEDŹ DAWKINSOWI 13 1. UROJENIA W SPRAWIE BOGA? 17 1. WIARA JEST INFANTYLNA 19 2. WIARA JEST IRRACJONALNA 23 3. ARGUMENTY NA ISTNIENIE BOGA? 25 4. SKRAJNE NIEPRAWDOPODOBIEŃSTWO BOGA 28 5. BÓG LUK 31 2. CZY NAUKA ZADAŁA KŁAM ISTNIENIU BOGA? 35 1. GRANICE NAUKI? 38 2. NOMA I POMA 43 3. WOJNA NAUKI Z RELIGIĄ? 45 4. ZDERZENIE FUNDAMENTALIZMÓW 53 3. JAKA JEST GENEZA RELIGII? 59 1. DEFINIOWANIE RELIGII 66 2. WIARA W BOGA A RELIGIA 71 3. WIRUS UMYSŁU 77 4. NIECH ŻYJE MEM! 80 4. CZY RELIGIA JEST ZLA? 87 1. RELIGIA PROWADZI DO PRZEMOCY 88 2. NADUŻYWANIE IDEAŁÓW 92 3. JEZUS I MIŁOŚĆ NIEPRZYJACIÓŁ 98 4. CHRZEŚCIJAŃSTWO I KRYTYKA RELIGII 102 5. ODCZYTYWANIE STAREGO TESTAMENTU 103 6. RELIGIA A JAKOŚĆ ŻYCIA 107 7. KONKLUZJA 112 ABP JÓZEF ŻYCIŃSKI - BÓG NIEPOJĘTY 115 1. NIEZGODA FILOZOFÓW 116 2. ROZUM I TAJEMNICA 119 3. PRZYRODNICZY SZLAK PRAWDY 120 4. ODSZUKAĆ RZECZYWISTEGO BOGA 123 WPROWADZENIE DO POLSKIEGO WYDANIA To dla mnie wielka przyjemność i zaszczyt móc osobiście przedstawić moją książkę polskiemu czytelnikowi. Oto w swej pracy zatytułowanej Bóg urojony Richard Dawkins - najbardziej znany współczesny ateista brytyjski - usiłuje wykazać, że wszyscy wierzący w Boga padli ofiarą niebezpiecznego urojenia. Dawkins kieruje ostrze zjadliwej krytyki przeciwko religii w ogóle, w szczególności zaś - przeciw chrześcijaństwu. Na kartach niniejszej książki podejmuję wraz z żoną drobiazgową krytykę antyreligijnych argumentów Dawkinsa, zwracając szczególną uwagę na ich podstawy naukowe, które okazują się być zaskakująco słabe. Naszym zdaniem zwykła niemożność intelektualnego podbudowania wysuwanych hipotez zmusza Dawkinsa do przyjęcia wysoce agre- sywnego tonu, lekceważąca zaś argumentacja maskować ma rozliczne luki w logice jego rozumowania. Mamy nadzieję, że lektura naszej pracy dostarczy Państwu radości, a zawarta w niej analiza okaże się przydatna. Warto zauważyć, że argumenty Dawkinsa spotkały się z ostrą krytyką zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i Stanach Zjednoczonych, zwłaszcza ze strony innych ateistów. Ateizmowi coraz poważniej zagraża opinia nietolerancyjności, intelektualnej arogancji oraz niemożności właściwego i po- 6 ważnego podjęcia zagadnień religijnych. Nie dziwi więc chyba, że wielu ateistów wyraża poważne zaniepokojenie z powodu szkód wyrządzanych ich reputacji przez Boga urojonego - próbują zatem zdystansować się do owego dogmatycznego manifestu ateistycznego fundamentalizmu. Być może niepokoi ich fakt uświadamiania sobie przez opinię publiczną, że ateizm może być równie dogmatyczny, cenzorski i nietolerancyjny, jak najgorsze oblicze religii. Polskich czytelników wzburzy zapewne nieumiejętność dostrzeżenia przez Dawkinsa dogmatyzmu i negacji wolności charakteryzujących tę formę ateizmu, która przez długi czas prześladowała Polskę, a której potęga ostatecznie złamana została po części dzięki oddziaływaniu Kościoła katolickiego i jego charyzmatycznego przywódcy Karola Wojtyły. Ciekawe zatem, czy Bóg urojony może okazać się samobójczym golem ateizmu i w ostateczności przekonać wielu, iż ateizm sam opiera się na urojeniu? Alister McGrath Oxford University 7 WPROWADZENIE Publikacją Samolubnego genu w roku 1976 Richard Dawkins zdobył sobie pozycję jednego z najsprawniejszych i najciekawszych popularyzatorów nauki. Wraz ze swym amerykańskim kolegą po fachu, Stephenem Jay Gouldem, udało mu się uczynić biologię ewolucyjną dostępną i zajmującą dla nowego pokolenia czytelników. Zarówno ja, jak i inni wielbiciele jego prac popularnonaukowych zazdrościliśmy mu klarowności wykładu, znakomitego wykorzystania pomocnych analogii oraz lekkości stylu. Ostatnia jednak praca Dawkinsa wyznacza zupełnie nowy kierunek. Bóg urojony czyni swego autora czołowym polemistą ateistycznym, który kieruje totalną krytykę pod adresem wszelkich form religii 1 , a co więcej, zamierza swych czytelników nawracać. „Założony przeze mnie cel tej książki zostanie osiągnięty, jeśli każdy religijny czytelnik, przeczytawszy ją pilnie od deski do deski, stanie się ateistą" 2 . Rzecz jasna, autor zdaje sobie sprawę, że nie będzie to zadanie łatwe; sam wszak zauważa, iż „zatwardziali teiści" są odporni na argumenty. 1 Richard Dawkins, Bóg urojony, tłum. Piotr Szwajcer, Wydawnictwo CiS, Warszawa 2007. 2 Tamże, s. 17. 8 Jednakże fakt spłodzenia czterystustronicowej książki oznajmiającej, że Bóg to złudzenie, sam w sobie jest niezwykle znaczący. Do czego taka książka jest jeszcze dziś potrzebna? Religia miała przecież zaniknąć całe lata temu. Od ponad stulecia czołowi socjologowie, antropologowie i psychologowie głoszą, że ich dzieci ujrzą świt nowej ery, która na dobre porzuci „złudzenie Boga". W latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia wyraźnie nam powiedziano, iż religia odchodzi w nicość, by zrobić miejsce światu całkowicie świeckiemu. Dla niektórych z nas deklaracje takie brzmiały wspaniale. W późnych latach sześćdziesiątych sam byłem ateistą i doskonale pamiętam dziwny rodzaj ponurej przyjemności, jaki towarzyszył mym oczekiwaniom upadku religii. Dorastając w Irlandii Północnej, z pierwszej ręki znałem napięcia o podłożu religijnym i towarzyszącą im przemoc. Mój wolnomyślicielski rozum podsuwał oczywiste rozwiązanie problemu: pozbądźmy się religii, a napięcia i przemoc zostaną w ten sposób wykorzenione. Przyszłość jawiła się świetlaną- i bezbożną. Od tamtego czasu zmianie uległy dwie rzeczy. Przede wszystkim religia zademonstrowała udany comeback i stanowi tak istotny element współczesnego świata, że dziwne wydaje się samo myślenie, iż zaledwie o pokolenie wcześniej z tak wielkim przekonaniem głoszono jej śmierć. Pisarz-humanista, Michael Shermer, najlepiej chyba znany jako przewodniczący Stowarzyszenia Sceptyków (Skeptics Society) i wydawca magazynu „Skeptic", zauważył to już w roku 2000 3 , z naciskiem wskazując, że nigdy w całej historii tak wielki procent Amerykanów nie wierzył w Boga. Bóg nie tylko nie umarł - jak to 3 Michael Shermer, How We Believe: Science, Skepticism and the Search for God, Freeman, New York 2000, s. 16-31. 9 przedwcześnie ogłosił niemiecki filozof Nietzsche - ale wręcz nigdy dotąd nie wydawał się tak żywy. Po drugie, choć to już nie jest tak ważne, zmianie uległa również moja własna postawa. Chociaż w młodości żywiłem absolutne, namiętne przekonanie o prawdziwości i ogromnym znaczeniu ateizmu, stopniowo zacząłem się przekonywać, że chrześcijaństwo jest o wiele ciekawszym i znacznie bardziej fascynującym intelektualnie światopoglądem niż ateizm. Zawsze ceniłem sobie wolność myśli i zdolność do buntu przeciwko panującym ortodoksjom. Nigdy jednak nie przypuszczałem, dokąd mnie moje wolnomyślicielstwo doprowadzi. Tak więc, podążaliśmy z Dawkinsem w diametralnie różnych kierunkach, choć w istocie z tych samych powodów. Obaj jesteśmy oksfordzkimi profesorami, którzy pasjonują się naukami przyrodniczymi. Obaj gorąco wierzymy w myślenie oparte na dowodach i jednakowo krytycznie podchodzimy do wiary, której brakuje wyraźnych podstaw. Obaj pragniemy sądzić, iż zmienilibyśmy zdanie w kwestii Boga, gdyby wskazywały na to dowody. Jednakże na podstawie doświadczenia i analizy tego samego świata doszliśmy do radykalnie odmiennych wniosków na temat Boga. Porównanie naszych postaw jest pouczające, niemniej przed Dawkinsem stawia kilka trudnych pytań. Richard Dawkins, obecnie profesor Oksfordu kierujący katedrą Społecznego Rozumienia Nauki utrzymuje, że nauki przyrodnicze - zwłaszcza biologia ewolucyjna - stanowią intelektualną autostradę do ateizmu; taką rolę odegrały one w jego młodości. Jeżeli chodzi o mnie, to zaczynałem jako ateista, by stać się chrześcijaninem - swą intelektualną podróż odbyłem w kierunku dokładnie przeciwnym niż Dawkins. Początkowo zamierzałem poświęcić życie naukom ścisłym, jednak odkrycie chrześcijaństwa powiodło mnie ku głębokim 10 studiom nad jego dziejami i myślą. Zrobiłem doktorat z biofizyki molekularnej, pracując w oksfordzkim laboratorium, którym kierował profesor George Radda, później jednak zarzuciłem aktywną działalność na polu nauk ścisłych na rzecz studiowania teologii. Często zastanawiam się nad sposobem, w jaki Dawkins i ja mogliśmy dojść do tak diametralnie przeciwnych wniosków na podstawie jednakowo długiej i głębokiej refleksji nad tym samym światem. Istnieją dwie możliwości. Pierwsza: ponieważ wierzę w Boga, jestem obłąkany, otumaniony i oszukuję samego siebie, a moje możliwości intelektualne uległy wypaczeniu z powodu ich zawłaszczenia przez zaraźliwy a złośliwy „wirus Boga". Druga: ponieważ jestem obłąkany, otumaniony i oszukuję samego siebie, a moje możliwości intelektualne uległy wypaczeniu z powodu ich zawłaszczenia przez zaraźliwy a złośliwy „wirus Boga" - wierzę w Boga. Obie możliwości - obawiam się - stanowią istotę odpowiedzi zawartej na kartach Boga urojonego. Powyższe wnioskowanie może być jakąś odpowiedzią na ten problem, ale z pewnością niespecjalnie przekonującą. Może przemawiać do zatwardziałego ateisty, któremu niezłomna wiara nie pozwala działać poza działką z etykietą „bez Boga". Mam jednak nadzieję, że słusznie uważam takich bezmyślnych dogmatyków za niereprezentatywnych dla ateizmu. Innej odpowiedzi może dostarczyć odniesienie tego samego śmiesznego nonsensu tym razem do Dawkinsa. (Chociaż, jak przypuszczam, w tym przypadku musimy przyjąć, iż jego umysł został zawładnięty przez wirus „niema- Boga"). Nie mam jednak najmniejszego zamiaru wypisywać podobnie niewiarygodnych bzdur. Dlaczego miałbym obrażać Dawkinsa, a co więcej, dlaczego miałbym obrażać inteligencję moich czytelników? 11 Początki prawdziwej odpowiedzi leżą w mądrych słowach Stephena Jay Goulda, którego napawająca smutkiem śmierć z powodu raka w roku 2002 skradła Uniwersytetowi Harvarda jednego z najlepszych nauczycieli, a dziełu popularyzacji nauki - jednego z najprzystępniej szych pisarzy. Choć ateista, Gould był absolutnie przekonany, iż nauki przyrodnicze - łącznie z teorią ewolucji - pozostają w zgodzie zarówno z ateizmem, jak i konwencjonalnymi wierzeniami religijnymi. Jeśli połowa z jego uniwersyteckich kolegów nie jest skończonymi durniami - a założenie takie Gould słusznie odrzucił jako nonsens, obojętnie do której polowy miałoby się ono stosować - nie może być innego odpowiedzialnego sposobu ogarnięcia rozmaitości reakcji na otaczającą rzeczywistość ze strony znanych mu inteligentnych i wykształconych ludzi 4 . Nie jest to szybka i łatwa odpowiedź, jakiej wielu by pragnęło. Ale może być słuszna - a przynajmniej wskazuje właściwy kierunek. Pomaga zrozumieć, dlaczego pewni ludzie żywią tak fundamentalnie różne przekonania na temat tychże spraw oraz dlaczego inni konsekwentnie uważają, że pytania owe ostatecznie nie doczekają się godnej zaufania odpowiedzi. Przypomina ponadto o konieczności traktowania osób niezgadzających się z nami w tych sprawach z pełnym szacunkiem intelektualnym, nie zaś odsądzania ich od czci i wiary jako kłamców, łotrów i szarlatanów. O ile Gould przynajmniej próbuje ważyć dowody, o tyle Dawkins po prostu proponuje ateistyczny odpowiednik zręcznego kazania o ogniu piekielnym - zastępując skrupulatne, poparte dowodami przemyślenia turbonakręconą retoryką i w wysokim stopniu wybiórczą manipulacją faktami. Co cieka- 4 Stephen Jay Gould, Impeaching a Self- Appointed Judge, „Scientific American", t. 267, nr 1 (1992), s. 118-121. 12 we, w Bogu urojonym znajdziemy zadziwiająco mało analizy naukowej. Mnóstwo tam pseudonaukowej spekulacji, połączonej z szerszą, kulturową krytyką religii, zapożyczoną ze starszych pism ateistycznych. Dawkins głosi kazanie do nienawidzących Boga chórów, wyraźnie oczekując od nich delektowania się jego retorycznymi fajerwerkami i przypochlebnego unoszenia rąk w górę: „Wszyscy uważający, że biolo- giczną ewolucję da się pogodzić z religią, są nieuczciwi!" Amen! „Należą do szkoły ewolucjonistów Neville'a Chamberlaina! To zwolennicy ugłaskiwania!" Amen! „Prawdziwi uczeni odrzucają wiarę w Boga!" Alleluja! „Bóg, w którego wierzyli starotestamentowi Żydzi, to psychotyczny pedofil!" Amen! Słusznie prawi! Czytając Boga urojonego, poczułem zarazem smutek i zakłopotanie. Jak to się stało - zastanawiałem się - że tak utalentowany popularyzator nauk przyrodniczych, który tak wielką wagę przykładał niegdyś do obiektywnej analizy dowodów, zamienił się w agresywnego antyreligijnego propagandystę, wyraźnie lekceważącego dowody, które nie pasują do jego tez? Dlaczego brutalnie wykorzystuje nauki przyrodnicze do szerzenia ateistycznego fundamentalizmu? Nie znajduję na to zadowalającego wytłumaczenia. Podobnie jak wielu moich kolegów-ateistów, nie mogę po prostu zrozumieć prezentowanej przezeń zdumiewającej wrogości w stosunku do religii. Religia działa na Dawkinsa jak czerwona płachta na byka - nie tylko wywołuje agresję, ale wręcz każe mu odrzucać zarówno naukową ścisłość, jak i zwykłą uczciwość. Ta pełna rozgoryczenia książka kipi retoryczną pasją, jednak ostrość wywodów służy tu jedynie ukrywaniu słabości mizernych, a co więcej, wtórnych argumentów. Nie ja jeden czuję rozczarowanie. Bóg urojony triumfalnie ogłasza, iż jego autor znalazł się w gronie trzech czoło- 13 wych intelektualistów wybranych w listopadzie 2005 roku w sondażu ogłoszonym wśród czytelników magazynu „Prospect". Co natomiast sądzi „Prospect" o samej książce? Jego recenzent wyraża najwyższe zdumienie tą „nieciekawą, dogmatyczną, rozwlekłą i pełną wewnętrznych sprzeczności" publikacją. A jak brzmi tytuł recenzji? Dawkins dogmatyk. ODPOWIEDŹ DAWKINSOWI
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrumian.htw.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
- Strona startowa
- Alister McGrath, 99. Publikacje potraktowane prymitywnie przez prostaków
- Angelsen Trine - Córka morza 09 - Niebezpieczne uczucia, â¤â¤â¤ Angelsen Trine - Córka morza(1)
- Anne Herries - 02 Słowo Rycerza, Dynastia Banewulfów
- American Philatelic Society 2012 Vol.126.03, filatelistyka, American Philatelic Society
- Anna Owczarz-Dadan photoshop-cs4-pl.-cwiczenia-praktyczne ebook, ebooki(1)
- Alone In The Dark 4 Koszmar Powraca, Poradniki i Solucje Do Gier
- American History X Napisy PL, Movies
- Alleluja Jezus żyje (opr. J. A. Gwoździowski), Pieśni na Wielkanoc
- Amorth Gabriele - Nowe wyznanie egzorcysty, E-booki, Artykuły
- Alinco DJ-1400, Alinco Transceiver
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pm28gliwice.keep.pl
|
|
|