Almost Famous

Strona startowa
Almost Famous, Eminem - teksty z tłumaczeniem
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

(Intro)

Yeah, can't stop now...
This maybe the last chance I get, to be famous

(Hook)

You dream of trading places, I have been changing faces
You cannot fill these shoes, there is too much to lose
Wake up behind these trenches, you run around defenceless
There is too much to lose, You cannot fill these shoes

I just wanna be famous

But be careful what you wish for!

(Verse 1)
I stuck my dick in this game like a rapist
They call me Slim Roethlisberger
I go bezerker than a fed-up post-office worker
A merk her with a Mossberg
I'm pissed off get murdered
Like someone took a ketchup squirter
Squirted a frankfurter
For a gangster you shoulda shit your pants
When you saw the chainsaw get to waving
Like a terrible towel
I faced her around
But his fangs come out
Get your brains blown out
That's what I call blowing your mind
When I come back
Like nut on your spine
I'm a thumb tack
That you slept on son
Now here I come screaming attack like I just stepped on one
Low on the totem till he showed 'em
Defiance, giant scrotum
He don't owe them bitches shit
His britches, he out grow'd em
He's so out cold he's knocked out of the South Pole
And nobody fucks with him
Rigamortis and post-mortem
He's dying of boredom
Take your best rhymes, record 'em
Then try to flaunt 'em
He'll just take your punch lines and snort 'em
Shit stained drawers
You gon fuck with a guy who licks the blades of his chainsaws
While he dips 'em in P.F. Chang's sauce
Game's up, homie, hang it up like some crank calls
You think I'm backing down you must be out of your dang skulls
He's almost famous

(Verse 2)
I'm back for revenge
I lost a battle that ain't happening again
I'm at your throat like strep
I step, strapped with a pen
Metaphors wrote on my hand,
Someone distorted my mint
Read some I wrote on a napkin
I do what I have to to win
Pull at it all stops, any who touch a mic prior's
Not even Austin Powers, how the fuck are they Mike Meyers
And tell that psycho to pass the torch
To the whack before I take a shit in his Jack-O-Lantern
And smash it on his porch
Now get off my dick
Dick's too short a word for my dick
Get off my antidisestablishmentarianism, you prick
You call me the champ; call me the space shuttle destroyer
I just blew up the challenger, matter fact I need a lawyer
I displaced my clause with enough plaster
To make a cast beat his ass naked and peed in his corner like Verne Troyer
You're the Eminem backwards, you're mini-me
See he's in a whole nother weight class
He smokes your BB's you beat back bullets
You're full of it; you were just in his CD's
Left at Infinite, now he's back like someone pissed in his wheaties
No peace treaties, he's turned into a beast
His new Slim Shady EP's got the attention of the mighty D. R. E
He's almost famous

(Verse 3)
Now there he goes in Dre's studio cuppin his balls
Screaming the wood off the panel
And cussing the paint off the walls
Spewing his hate to these haters, showing no love for these brauds
He ain't given them shit, he says he'll pinch a penny so hard
He'll leave a bruise on the bronze so dark you can see the mark
With the scars, till Abraham Lincoln is screaming out AHH
These metaphors and similes ain't similar to them, not at all
If they don't like it, they can all get fucked instead of sucking him off
They can go get a belt or a neck tie, to hang themselves by
Like David Carradine they can go fuck themselves and just die
And eat shit while they at it
He's fucking had it, he's mad at the whole world
So go to hell and build a snowman girl
The bullies become bullied, the pussies get pushed
Then they better pull me, take me back to 9th grade to school me
Cus I ain't looking back, only forward, this whole spot blowing
Who coulda known he'd grow to be a poet and not know it
And while I'm being poetic let me get a stoic and raise the bar
Higher than my opinion of these winners and lords
So bare witness to some biblical shit
As a cold wind blowing this world ain't gonna know what hit it
He did it, he made it, he's finally famous

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Intro]

Nie mogę teraz przestać
To może być ostatnia szansa na to żeby zostać sławnym

(Hook)

Marzysz o zamianie miejsc, ja ciągle zmieniam oblicze
Nie uda ci się być mną, tu jest za dużo do stracenia
Budzisz się za tymi okopami, uciekasz bezbronny
Tu jest za dużo do stracenia nie dasz rady być mną

Chce tylko być sławnym

Ale uważaj na to, czego sobie życzysz

Zablokowałem mojego fiuta w tej grze jak gwałciciel
Nazywają mnie Slim Roethlisberger
Dostaję szału bardziej niż wkurwiony listonosz
Zaliczyłem ją z Mosseberg’iem
Wkurwiają mnie morderstwa
Jakby ktoś tryskał keczupem z pistoletu na wodę
Parówka zalana keczupem
Dla gangstera powinieneś zesrać się w gacie
Kiedy zobaczysz włączoną piłę łańcuchową
Falującą jak okropny ręcznik
A te kły wciąż wychodzą
Wywalając twój mózg na zewnątrz
To właśnie nazywam szokiem
Kiedy wrócę
Jak nakrętki z kręgosłupa
Jestem główką szpilki
Wiem ze spałeś ze swoim synem
Teraz przychodzę tu z krzykiem jakbym nadepnął na jedną
Niżej na totemie dopóki on im tego nie pokazał
Nieposłuszeństwo, olbrzymia moszna
Nie posiada tych wszystkich dziwek
Jego bryczesy, które wyhodował
Jest tak obcy i zimny, został wykopany na biegun południowy
I nie ma się, z kim pieprzyć
Rogamortis i postmodernistycznych
Umiera z nudów
Weź swoje najlepsze rymy i nagraj je
A potem spróbuj się nimi popisywać
On po prostu weźmie twoje najlepsze wersy i będzie z nich kpił
Gówno poplamiło reformy
Będziesz się pieprzył z kolesiem, który liże ostrza tej piły łańcuchowej
W tym czasie on wrzuci je do sosu P.F. Chang’a
Do gry, ziomek, odłóż słuchawkę jakby dzwonił jakiś maniak
Myślisz, że znowu się staczam, musisz być na głodzie od swoich dang skulls
Już jest prawie sławny

(Hook)

Marzysz o zamianie miejsc, ja ciągle zmieniam oblicze
Nie uda ci się być mną, tu jest za dużo do stracenia
Budzisz się za tymi okopami, uciekasz bezbronny
Tu jest za dużo do stracenia nie dasz rady być mną

Chce tylko być sławnym

Ale uważaj na to, czego sobie życzysz


Jestem gotowy na rewanż
Przegrałem bitwę, ale to się już nigdy nie powtórzy
Jestem na twoim gardle jak angina (wrzód na tyłku)
Przechodzę, ciągle z piórem w ręku
Metafory zapisuje na ręce
Ktoś niszczy mój szmal
Przeczytaj, co napisałem na kartce
Robię to, co musze, aby wygrać
Wywalcie wszystkich, którzy dotknęli mikrofonu przede mną
Nawet Austina Power’a czy pieprzonego Mike’a Meyers’a
I powiedzcie tym świrom żeby podali latarkę
Do grzmotnięcia, zanim zesram się w jego Jack-O-Lantern
I rozpieprzyć to na jego ganku
A teraz odpierdol się od mojego fiuta
Hmm fiut to za krótkie słowo na mojego fiuta
Odpierdol się od mojego zajebisciewielgachnegopenisa ty kutasie
Możesz mnie nazwać czempionem, niszczycielem statków kosmicznych
Właśnie rozwaliłem przeciwnika, tak przy okazji potrzebuje prawnika
Wyparłem się warunku z gipsem
Żeby zorganizować walkę, pobić jego biały tyłek i obsikać jego róg jak Verne Troyer
Jesteś zapleczem Eminem’a, jesteś mini wersją mnie
Widzisz, jesteś w zupełnie innej klasie wagowej
On pali twoje BB-sy, pobijesz go
Jesteś tego pełny, właśnie byłeś na jego płytach
Lewa strona Infinite, teraz wrócił jak ktoś obsikany w jego wheaties
Żadnych układów pokojowych, on się zamienił w najlepszego
Jego nowy album Slim Shady EP przyciągnęło uwagę potężnego D.R.E.
Już prawie jest sławny

(Hook)

Marzysz o zamianie miejsc, ja ciągle zmieniam oblicze
Nie uda ci się być mną, tu jest za dużo do stracenia
Budzisz się za tymi okopami, uciekasz bezbronny
Tu jest za dużo do stracenia nie dasz rady być mną

Chce tylko być sławnym

Ale uważaj na to, czego sobie życzysz


Teraz chodzi do studia Dre, bawiąc się jego piłkami
Wrzeszcząc o drewnie na panelach
I zdzierając farbę ze ścian
Wypluwając nienawiść do tych nienawistników, nie okazując miłości do tych dziwek
Nie dając im żadnego gówna, mówi, że ściśnie centa tak mocno
Że zostawi siniaka na metalu, tak ciemnego, że nie rozpoznasz nominału
Z bliznami, dopóki Abraham Lincoln będzie wrzeszczał "AHHH!"
Te przenośnie i porównania wcale nie są podobne do nich, ani trochę
Jeśli tego nie lubią, wszyscy mogą być stuknięci zamiast robić mu loda
Mogą iść i dostać pasek lub krawat, żeby się powiesić
Jak David Carradine mogą iść i się do kurwy nędzy zabić
I wpieprzać gówno podczas tego
On już to miał, jest wściekły na cały świat
Więc idź do diabła i ulep tam dziewczynę ze śniegu
Łobuzy zostają staranowani, cipki zostają wyruchane
Wtedy mogą lepiej ciągnąć mnie, wziąć do 9 klasy, żeby uczyć mnie
Bo ja nie patrzę wstecz, jedynie naprzód, pieprzyć to wszystko
Kto mógł wiedzieć że wyrośnie na poetę i będzie znany?
I kiedy jestem poetą pozwólcie mi wziąć stoik i podnieść poprzeczkę
Wyżej niż moja opinia o wszystkich wygranych i panach
Taki nagi świadek biblijnego gówna
Jakby chłodny wiatr, który obiega ten świat nie wiedział gdzie ma trafić
On to zrobił, udało mu się, w końcu jest sławny

 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rumian.htw.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates